W Zabrzu rozegrano ogólnopolskie finały turnieju Kinder+Sport. Po złoty medal w konkurencji czwórek sięgnęły zawodniczki MOSM Tychy.

Dodatkową atrakcją i motywacją dla młodych siatkarek i siatkarzy była obecność wielkich gwiazd siatkówki i polskiego sportu, bowiem na finałach zjawili się Piotr Gruszka, Sebastian Świderski, Piotr Gacek, Paweł Zagumny, Paweł Woicki, Wojciech Grzyb, Monika Pyrek, Tomasz Majewski, Oktawia Nowacka. W zawodach wystartowały 32 drużyny – mistrzowie i wicemistrzowie województw.

- W grupie przegraliśmy tylko jeden mecz, a potem zwyciężyliśmy Gedanię, Bytom i w finale Wieliczkę – powiedział trener Krzysztof Pałka. - W pierwszym secie finału prowadziliśmy jednym, dwoma punktami, ale przegraliśmy w końcówce na przewagi, w drugim było 10:1 dla nas, a że gra się do 15, spokojnie wygraliśmy. W tie-breaku, przy stanie 8:7, piłka po ataku wyraźnie po bloku wyszła na aut, czego sędziowie nie zauważyli. Fair zachował się trener Wieliczki, który przyznał, że było po bloku. Ostatecznie wygraliśmy 11:9.

Ekipa MOSM Tychy zagrała w składzie: Iga Szczupłakiewicz, Karolina Wosz, Magda Stambrowska, Maja Fronczek, Roksana Świrska, Sandra Kurczyna. Magda Stambrowska wyróżniona został MVP turnieju.

Jedną z nagród za ten sukces jest wyjazd na Stadion Narodowy w Warszawie, na mecz inaugurujący mistrzostwa Europy, a potem do Gdańska, gdzie grać będzie reprezentacja Polski. Zaplanowano m.in. spotkanie z polską kadrą i wspólny trening.

Nie był to jedyny sukces siatkarek MOSM w ostatnim czasie. Drużyna z rocznika 2001 wystartowała w turnieju w Warszawie i w gronie 16 silnych zespołów zajęła drugie miejsce. W finale podopieczne Krzysztofa Pałki przegrały z MOSM Warszawa. Potem ekipa kadetek wystartowała w turnieju w Budapeszcie.

- Gospodarze byli w kłopocie, bo nie przyjechała drużyna z Chorwacji – mówi trener Pałka. - Aby nie musieli zmieniać systemu rozgrywek, podzieliłem nasz zespół na dwie dwie drużyny – kadetek i młodziczek. Problem w tym, że oba zespoły trafiły na siebie i wygrał... młodszy zespół w tie-breaku i musiał grać w finale z reprezentacją Budapesztu. Starszymi dziewczynami lub gdyby drużyna grała w komplecie, pewnie byśmy wygrali. Tymczasem nasze młode siatkarki przegrały 1:3 i zajęły drugie miejsce, starsze zdobyły brąz.

źródło: Leszek Sobieraj / "Twoje Tychy"